Makijaż oraz małe wyznanie

Witajcie kochani!
W dzisiejszym poście chciałaby  troche  o sobie opowiedzieć, ze względu na to że 14 luty (pierwsze urodzinki bloga) - jest dla mnie ważnym dniem a zbliża się ona małymi krokami postanowiłam trochę podzielić się z wami moimi przeżyciami. A mianowicie, rok temu postanowiłam założyć bloga ponieważ bardzo interesowała mnie moda a przede wszystkim chciałam odskoczni od choroby. Ale zacznijmy od początku - od paru lat choruje na depresję, siedząc w domu i zamykając się sama w sobie postawiłam coś wymyśleć by mieć chwilę oddechu od złych chwil i nie pogłębiać się bardziej w to świństwo. Na pewno dużo osób myśli po moich postach że jestem pewną siebie dziewczyna, ciesząca się z życia. Jednak los chciał inaczej i to właśnie dzięki blogowi poczułam się lepiej, zapomniałam na chwilę o chorobie, jednak wiedziałam że to mnie nie wyleczy a jedynie może na Chwilę pomóc. I tak się stało, mimo złych chwil, upadków, nie poddałam się i dalej prowadzę bloga i cieszę się że w takim tempie się on rozwija, dzięki niemu czuje się lepiej i mam nadzieję że zostanie tak na długi długi czas. Dziś przekazuje wam taka mała cząstkę siebie choć za jakiś czas będę chciała napisać spory post o tym jak wygląda życie blogerki z taką chorobą.
Nie poddawajcie się!
Pozdrawiam, FashionGirl.